Chciałbyś zyskać darmowe jedzenie, ubrania lub zabawki, ale nie uśmiecha Ci się grzebanie po śmietnikach ani wchodzenie w konflikt z prawem? Już dzisiaj możesz zyskać dostęp do całkowicie bezpłatnych towarów. Jedyne, czego potrzebujesz to telefon lub komputer z dostępem do Internetu. Wszędzie powstają lokalne grupy osób oddających i przyjmujących darmowe przedmioty. Na serwisach społecznościowych, portalach i stronach internetowych, a nawet blogach, znajdziesz tysiące pasjonatów. Są to ludzie, którzy wierzą w ideę „zero waste”, czyli „zero śmieci” lub „zero marnowania”.
Nie chcą by nasze środowisko dalej cierpiało z powodu przepełnionych wysypisk oraz zanieczyszczonych mórz i oceanów. Najlepszym sposobem by temu zapobiegać jest niewyrzucanie wciąż nadających się do spożycia lub użytku produktów i oferowanie ich innym za darmo. Nie czyni się tego dla zysku finansowego, ale dla pielęgnowania poczucia wspólnoty – z własnymi sąsiadami, rodakami, wreszcie z całą planetą.
Osoby, które pozyskują darmowe jedzenie z różnych źródeł często określane są jako freeganie. Niektórzy z nich postrzegani są przez społeczeństwo negatywnie, gdyż przetrząsają altanki śmieciowe a nawet wchodzą do kontenerów na odpadki. Większość nowoczesnych freegan poluje jednak na okazje w przyjemniejszy i zdecydowanie czystszy sposób – szukając okazji w Internecie. Mimo mylącej nazwy, niekoniecznie są oni weganami, ale z pewnością wyróżnia ich troska o środowisko i szukanie alternatywnych źródeł pożywienia. Dlatego chętnie zgłaszają się po odbiór darmowego jedzenia.
Ale dlaczego ktoś miałby oddawać produkty w dobrym stanie? Wyobraź sobie taką sytuację –nagotowałeś za dużo domowego bigosu. Pełne garnki ledwo mieszczą się w lodówce. Ile się dało, zamroziłeś, ale bigosu wciąż jest za dużo dla Ciebie i Twoich bliskich. Co robić w takiej sytuacji?
Najprościej zaoferować nadwyżkę sąsiadom, mieszkającym blisko członkom rodziny lub przyjaciołom. Czasami jest to jednak niemożliwe. Przez niektórych może to być potraktowane jako jałmużna i mogą się wręcz obrazić, innym sprawisz kłopot, bo już mają dość własnego jedzenia, a jeszcze inni nie jedzą mięsa… I tak zostajesz z pyszną potrawą, nad którą się napracowałeś, ale której nikt nie zje.
Wtedy właśnie członkowie wcześniej wspomnianych grup zamieszczają w Internecie ogłoszenia typu: „Oddam garnek bigosu za darmo” . Zainteresowany musi tylko przybyć pod wskazany adres z własnym pojemnikiem i gotowe – jedzenie uratowane, wszyscy najedzeni a przy tym zadowoleni z ochrony środowiska.
Oczywiście oddawanie darmowej żywności nie dotyczy tylko domowych potraw. Najczęściej ludzie pozbywają się nadwyżki zakupionych towarów, o które dziś nietrudno, zwłaszcza jeśli kupiliśmy coś w dużej ilości w promocji, a data przydatności do spożycia zbliża się nieubłaganie… Wtedy nawet nie musisz zgłaszać się do ogłoszeniodawcy z pojemnikiem lub garnkiem, wystarczą torby, w których przeniesiesz sobie swoje „łupy” do własnego domu.
Freeganizm to jedno, ale co oznaczają określenia „freecycling” i „freecycle”? Pochodzą od zbitki słów „free” i ”recycling”/„recycle”. Czyli zamiast poddawać rzeczy procesom recyklingu, oddajesz je komuś innemu za darmo i w ten sposób dajesz im drugie życie.
Najczęściej bezpłatnie można dostać ubrania i zabawki dla małych dzieci. Są to produkty, z których najmłodsi wyrastają szybko a ich rodzice pilnie potrzebują nowej przestrzeni w szafach i pokojach maluszków. Często bez problemu odbierzesz całe worki używanej odzieży dla niemowląt a nawet ubrań ciążowych. W ten sposób można skompletować dużą część tzw. „wyprawki” nie wydając ani złotówki.
Darmowe oferty w Internecie obejmują również: zabawki dla starszych dzieci, sprzęt sportowy, ubrania dla dorosłych i dzieci, meble, książki, czasopisma, płyty, i wiele innych. Wynika to z małej przestrzeni, jaką dysponuje większość Polaków. Wiele osób zwyczajnie nie ma miejsca, by przechowywać stare rzeczy w domach i mieszkaniach a szkoda im je wyrzucić na śmietnik, by potem większość z nich trafiła na wysypisko. Dlatego na pewno się ucieszą, jeśli zjawisz się u nich, po wcześniejszym ustaleniu terminu wizyty, i uwolnisz ich od problemu.
Jeśli tylko masz czas i okazję, by dojechać na miejsce zamieszkania ofiarodawcy, co Cię powstrzymuje? Wiele osób wzbrania się przed przyjmowaniem darmowych produktów, czując się z tym niezręcznie. Ale pamiętaj, że nie robisz nic złego, wręcz przeciwnie, pomagasz środowisku oraz osobie, która wystawiła ogłoszenie. Bądź eko, oszczędzaj pieniądze i pomagaj bliźnim – freeganizm i freecycling to same korzyści!